Zawody

Czułem się jak "Kenijczyk" - relacja Sebastiana

20 października w Tychach odbyła się XXII Perła Paprocan. Bieg odbywa się na dystansach do wyboru – od ok. 7 km (jedno okrążenie wokół jeziora Paprocany) poprzez wielokrotność aż do pełnego maratonu, tj. 42,195 km (sześć okrążeń wokół jeziora). I tym razem dopisała pogoda, a także zawodnicy, których pobiegło lub pomaszerowało ponad 750. Na listach startowych znajdowało się kilka znanych nazwisk.  Bieg ten miałem potraktować jako wybieganie przed maratonem a przede wszystkim jako towarzystwo na trasie dla kumpla, który biegł swój pierwszy maraton. Plan był taki pierwszą pętlę się pościągam a dwie kolejne pobiegnę z Rafałem. Przed startem ustawiłem się w pierwszej linii i wystartowałem. perla22-9 Pierwsze 500 metrów tempem na 3,40 min / km biegłem trzeci po pierwszym kilometrze na zegarku średnia 3.50 min / km trochę za szybko. Do 3 km byłem na 4 pozycji i czułem się jak" Kenijczyk". Biegłem za szybko i w końcu koledzy komandosi  z Bielska wyprzedzili mnie potem kolejny biegacz. Moje tempo słabło. pap11 Ale po 4 km siły trochę wróciły wyprzedziłem kolegę z Bielska i tak do 6 km byłem na 6 pozycji. Pierwszą pętlę zakończyłem jako 10 zawodnik z wynikiem 29,26 min. Zatrzymałem się w puncie odżywczym zjadłem, napiłem się i powoli ruszyłem dalej. Po kilku minutach dobiegł do mnie kolega i towarzyszyłem mu przez 14 km w jego pierwszym maratonie. per1 Swój półmaraton ukończyłem z wynikiem ponad 2 godziny. Na mecie otrzymałem drugą część medalu. Pierwszą część otrzymałem po przebiegnięciu 28 km pół roku temu Bardzo polecam wszystkim biegi w Perle Paprocan startowałem tam po raz trzeci i na pewno nie ostatni. Sebastian