Aktualności

Królewski Półmaraton – dobra robota chłopaki!

W Krakowie pobiegły dwie osoby z Ultra Beskid Sport: Wojtek Gajny i Mirek Kalamus. Wojtka nie znajdziecie w wynikach.

Wojtek Gajny pobiegł w 2. PZU Cracovia Półmaraton Królewski w innej roli - jako przewodnik. Przeczytajcie jego relację.

„W Królewskim Półmaratonie Cracovia, który odbył się 25 października br. wystąpiłem w całkowicie innej roli. Tym razem dużo bardziej komfortowej bez stresu przedstartowego i przekraczania granicy komfortu. Moim zmartwieniem miało być prowadzenie biegu Łukasza Kubicy na wynik poniżej 1:20. Obecnie staram się więcej odpoczywać niż biegać, ale zakładane tempo 3:47 (na 1:20h) nie wydawało się wygórowane. Oczywiście liczyłem się, że nie będzie to rozbieganie, ale bardziej pierwsza próba przed maratonem.

Liczyliśmy na spokojny początek i stopniowe przyśpieszanie w drugiej części dystansu. Jak to zazwyczaj bywa plan minimalnie się zmienił podczas realizacji i zamiast zakładanych 3:47 kilka pierwszych kilometrów pobiegliśmy w 3:41.


Łukasz nie narzekał, było też kilku zainteresowanych podobnym tempem, więc zaryzykowaliśmy. Podczas półmaratonu aktywny "zając" ma sporo pracy, bo oprócz kontroli tempa musi zadbać o punkty nawadniania, żele i komfort psychiczny prowadzonego. Ja starałem się pomagać całej grupie, choć priorytet miał oczywiście Łukasz. Zdecydowanie łatwiej się biegnie gdy zamiast pustych kubków z wodą jest dostępna 0,5l butelka, a tempo i rytm biegu jest ustalane przez kogoś innego.

Sam bieg był dość płaski, choć zdecydowanie za dużo w nim zakrętów. Może nie wybijają one z rytmu, ale za to wydłużają bieg o jakieś 200m-250m i ok. 60 sekund. (trasa mierzona po wewnętrznej). Temperatura w sobotę była idealna, a wiatr jak na duże miasto znikomy.

Międzyczasy:
3:41, 3:42, 3:41, 3:38, 3:41, 3:44, 3:43, 3:44, 3:44, 3:44 (37:02) 3:44, 3:43, 3:45, 3:43, 3:40, 3:40, 3:41, 3:40, 3:42, 3:41, (36:59) 3:34 (1:17:53)

Oficjalny wynik był o prawie minutę wolniejszy (1:18:47) co jest nową życiówką Łukasza poprawioną o 4 minuty. Osobiście oceniam, że tego dnia nie było już w nim zapasu, a od 17-18km zwalniać nie pozwalała jedynie ambicja.

Wydaje się, że bez postojów na punktach odżywczych (żeby "ukraść" wspomniane butelki wody) i 200 m powrotu po zgubiony zegarek Łukasza nabiegałbym 1:17. Z mojej perspektywy taki wynik to fajne doświadczenie przed planowanym maratonem choć liczę na szybszy półmetek. Dodatkowo bardzo cieszy mnie świetny wynik gościa, który ciężko i regularnie trenuje obok mnie i często narzeka, że jest za słaby. :)

Mam nadzieje, że jego przykład świetnie pokazuje, że ciężki i przemyślany plan daje rezultaty.” – napisał po biegu Wojtek Gajny

-

Gratulacje od całej ekipy Ultra Beskid Sport dla Łukasza, a także podziękowania dla Wojtka, który pomaga innym realizować ich pasje!

[przy.red] Łukasz Kubica z Bielska-Białej zajął pierwsze miejsce wśród osób niedowidzących – B2 (Kategoria B2 - osoby niedowidzące i słabowidzące korzystające z pomocy drugiej osoby lub startujące samodzielnie). 

Wyniki: 2. PZU Cracovia Półmaraton Królewski - kategoria B2
--
W tym półmaratonie pobiegł również Mirek Kalamus, który podzielił się z nami swoimi przeżyciami.
„24 października w sobotę odbył się 2 Półmaraton Królewski, w którym wziąłem udział po raz drugi. W zeszłym roku zrobiłem tam życiowy wynik 1 h 33 min, w tym roku chciałem urwać te 3 min. Wiedziałem, że może być ciężko bo nie wyleczone pasmo biodrowo-piszczelowe może mi się uaktywnić w najbardziej nie oczekiwanym momencie. No ale postanowione biegnę za balonikami na 1:30. Ustawiłem się z kolegą w swojej strefie i oczekujemy na start. Liczba biegaczy coś koło 6000 ścisk ogromny. Pierwsze kilkadziesiąt metrów to była walka, żeby się nie przewrócić i żeby nikogo nie podciąć przez przypadek. No ale udało się wyrwać z ściskającego tłumu. Trochę wybiegłem przed baloniki i pomyślałem, że tak będę się starał utrzymywać.

foto: Michał Gąciarz (krakow.naszemiasto.pl)

Plan złamać 1:30 to wychodzi 4 min 15 sekund na każdy km, może być ciężko. Pogoda o niebo lepsza niż w 2014 temperatura idealna bo około 9 stopni i nie wiało o dziwo jak na Kraków nawet na Błoniach. Punkty nawodnienia i żywieniowe w bardzo dobrych miejscach organizacja na najwyższym poziomie. Każdy km biegłem trochę szybciej ale i miałem też wolniejsze odcinki. Widziałem, że jak zakłuje koło kolana to po mnie, jak wyprzedzą mnie baloniki to mogę im tylko pomachać ale było dobrze 10 km zrobiłem zgodnie z planem w 42 min, 15 km zrobione w 1 h 03, noga nie daje o sobie znać na 19 km stwierdzam, że wszystko siedzi w głowie. Najwolniejszy kilometr miałem 20. Na metę wpadam sprintem i widok zegara odmierzającego czas bezcenny. Ukończyłem z czasem 1 h 29 m 29 sek. Pierwszy raz pobiegłem mądrze, kontuzji nie odczułem, może byłem dobrze ponaciągany. Cudownie jest mieć to uczucie dobrze wykonanej roboty. Polecam i za rok też jadę.”
Brawo Mirek – gratulujemy!

Wyniki: 2. PZU Cracovia Półmaraton Królewski Open.

 ---

w materiale wykorzystano zdjęcia: Michała Gąciarza i Fotoportal