Jest życiówka - relacja Dawida
Wczoraj zaliczyłem swój drugi bieg w sezonie. Nie ukrywam, że po zawodach w Brzeszczach, miałem wysokie cele. Myślałem po cichu, kalkulowałem matematycznie i prognozowałem swój wynik na poziomie złamania 1:18:00. Na pewno duży wpływa mój sukces w dzisiejszym biegu (XV Półmaraton Żywiecki wokół Jeziora Żywieckiego, 30.04.2014) była pogoda i powietrze, w którym czułem się znakomicie. Mimo, że to półmaraton z mocnymi podbiegami biegło mi się dużo lepiej niż tydzień temu. Miałem tylko kryzys między 18 a 19 km. Jestem z zadowolony z 5 powodów:
- nowa Życiówka (1:17:50 na atestowanej i trudnej trasie - poprzedni czas: 1:20:25),
- poprawiłem się o 4 minuty na tej trasie,
- wygrałem z wieloma mocnymi rywalami, z którymi znacznie przegrywam na zawodach,
- po biegu nie czułem mocnego zmęczenia,
- nie przegrałem z żadną kobietą, w tym biegu startowała najlepsza polska biegaczka górska oraz czołowa rumuńska biegaczka)